Prasa - szczegóły

2011-08-24

Miasto ma znów kłopoty finansowe. - 300 mln zł z obligacji starczyło tylko na spłatę rat kredytu, ale już nie na inwestycje - mówi radny Dominik Jaśkowiec.

18 sierpnia prezydent Jacek Majchrowski rozesłał pismo, w którym "wstrzymuje do odwołania" wszystkie miejskie inwestycje, na które nie zostały jeszcze podpisane umowy. Nie dotyczy to zadań, które są współfinansowane z funduszy unijnych, czyli np. budowy Centrum Kongresowego przy rondzie Grunwaldzkim.

Wstrzymane zostaną przede wszystkim remonty ulic.

Nie będzie remontu ul. Gdańskiej, Reduty. Zarezerwowaliśmy także 2 miliony złotych na remont zniszczonej na wierzchni al. 29 listopada, te prace także nie zostaną zrealizowane w tym roku - mówi radny Dominik Jaśkowiec.

Zgodnie z pismem prezydenta, wszystkim wydatkom, nawet nie inwestycyjnym, ma teraz dokładnie przyglądać się skarbnik miasta. To on będzie za każdym razem decydował, czy konieczne jest zaciągnięcie dodatkowego długu.

Zamrożone zostały remonty w dzielnicach. W Bieżanowie-Prokocimiu nie powstanie parking na osiedlu Kozłówek. To parking w centrum osiedla, przy poczcie, sklepie. Już w ubiegłym roku mieliśmy pozwolenie na budowę. Jeśli ta inwestycja będzie ciągle przesuwana, to pozwolenie na budowę straci ważność i trzeba będzie całą procedurę powtarzać od nowa - mówi Zbigniew Kożuch, przewodniczący Dzielnicy XII Bieżanów Prokocim.

W Dzielnicy III Prądnik Czerwony radni obawiają się o przyszłość odbudowanego po wybuchu gazu żłobka przy ul. Majora. Miasto postawi budynek za swoje pieniądze, ale w budżecie Krakowa nie było pieniędzy na wyposażenie. Potrzebną kwotę zarezerwowała dzielnica, także jednak te wydatki zostały zamrożone.

W ten sposób powstanie żłobek bez wyposażenia mówi radny Dominik Jaśkowiec.

Pierwszy raz prezydent zamroził inwestycje przed wakacjami, wtedy jednak nie było wiadomo, czy Regionalna Izba Obrachunkowa pozwoli na pozyskanie 300 milionów złotych z obligacji. Kiedy RIO zgodziła się na to, wydawało się, że pieniędzy w budżecie nie będzie już brakować. 300 milionów z obligacji starczyło tylko na spłatę rat kredytu, ale już nie na inwestycje. Na realizację inwestycji z budżetu znów nie ma pieniędzy. Miasto tylko roluje kredyty, a prezydent .zajmuje się głównie kampanią wyborcza Obywateli do Senatu mówi radny Dominik Jaśkowiec.

Decyzja prezydenta o wstrzymaniu inwestycji zdumiała Andrzeja Hawranka, przewodniczącego Komisji Budżetowej Rady Miasta. Kilka dni temu prezydent Jacek Majchrowski był na posiedzeniu Komisji ds. Reformy Finansów i nie poinformował nas, że chce podjąć taki drastyczny krok - mówi Andrzej Hawranek.

Urzędnicy prezydenta zapewniają jednak, że nie chodzi o kłopoty finansowe, tylko czekają na postanowienia nowej komisji Rady Miasta, która zajmuje się reformowaniem miejskich finansów. Nie mamy kłopotów finansowych. Prezydent chce poczekać na decyzje radnych, którzy zasiadają w Komisji ds. Reformy Finansów Miasta - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta

Radnych takie tłumaczenie nie przekonuje. Komisja nie zajmuje się inwestycjami z tegorocznego budżetu, chce zreformować założenia do budżetu miasta na następne lata mówi radny Dominik Jaśkowiec.

Radni poproszą władze miasta o wyjaśnienia podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji ds. Reformy Finansów.

Miasto ma kłopoty, tylko stara się to ukryć. Niedawno dowiedzieliśmy się, że około 40 milionów złotych trzeba zapłacić z tegorocznego budżetu za faktury z ubiegłego. To na pewno ma wpływ na tu że brakuje pieniędzy na zadania zapisane w budżecie mówi radny Andrzej Hawranek.

AM