2011-03-04
Rozpoczynamy dzisiaj kolejną edycje cyklu "Nasza kasa". Dzięki raportowi "Gazety Krakowskiej" dowiesz się, jak kształtują się zarobki w najpopularniejszych branżach. Zobacz, kto w Małopolsce zarabia najlepiej, a komu może brakować przed końcem miesiąca.
Dziś pierwszy odcinek cyklu, a w nim prześwietlamy portfele małopolskich urzędników. Nasz ranking otwierają prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała i marszałek województwa Marek Sowa. Ich pensje wynoszą 12 847 złotych. Na pierwszej pozycji nie znalazł się tym razem okupujący ją od kilku lat prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. W ostatnich tygodniach jego pensja została bowiem obcięta.
Wypłata Majchrowskiego zmalała, ponieważ rząd o 69 zł zmniejszył tzw. kwotę bazową, na podstawie której ustala się wynagrodzenia samorządowców. Ta niewielka obniżka sprawiła jednak, że miesięcznie na konto prezydenta Krakowa wpływa... o 500 zł mniej. Teraz prezydencka wypłata wynosi 12 365 zł. Niektórych jego kolegów też czekają takie obniżki, np. prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigałę, który, jak jeszcze miesiąc temu Majchrowski obecnie zarabia maksymalną kwotę przewidzianą ustawą kominową.
- Rzeczywiście, pensję naszego prezydenta też trzeba będzie obniżyć - przyznaje Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka tarnowskiego magistratu. -Jednak prawdopodobnie Rada Miasta zajmie się tym dopiero w kwietniu. Ile wyniesie obniżka, zależy od radnych. Ścigała obecną pensją cieszy się dopiero od stycznia. Poprzednio zarabiał tyle samo, ile teraz Jacek Majchrowski -12 365 zł.
To jednak i tak bardzo dużo w porównaniu do szarych urzędników. Przykładowo pracownik Starostwa Powiatowego w Olkuszu z pięcioletnim stażem miesięcznie dostaje tylko 1950 zł. To dużo poniżej przeciętnej pensji w woj. małopolskim. Mimo to stanowiska urzędnicze niezmiennie cieszą się popularnością wśród poszukujących pracy. Możliwość awansu, nagród i stabilność zatrudnienia w administracji publicznej kuszą Małopolan. - Przy naborze na niektóre stanowiska dostajemy nawet kilkadziesiąt zgłoszeń na jedno miejsce - przyznaje Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa.
W danych dotyczących zarobków, które zbieraliśmy w urzędach w całej Małopolsce, staraliśmy się uwzględnić wszystkie składowe. Dodatki funkcyjne, specjalne i te za wysługę lat pozwolą lepiej porównać pensję urzędników z różnych części województwa.
To jednak nie koniec. W kolejnych odcinkach zajmiemy się zarobkami prawników, lekarzy, nauczycieli, sportowców, służb mundurowych, emerytów i rencistów. Zajrzymy też do kieszeni tych, którzy pracują w turystyce i kulturze.
Sprawdziliśmy też, jak wyglądają finansowe prognozy na ten rok. Firma Sedlak&Sedlak zbadała 171 zakładów pracy z różnych branż. Z zebranych danych wynika, że co trzecie przedsiębiorstwo nie planuje żadnych podwyżek. Pozostałe zadeklarowały, że planują podnieść pensje w styczniu lub kwietniu.
- Na najwyższe podwyżki mogą liczyć pracownicy szeregowi i specjaliści. Wyniosą one nieco ponad 4 procent - mówi Damian Żmigrodzki, project manager Sedlak&Sedlak.
Jak dodaje Żmigrodzki, im wyżej w firmowej hierarchii, tym mniejsze podwyżki. Pensje dyrektorów najwyższego szczebla zarządzania wzrosną zaledwie o nieco ponad 3 procent.
P. Korbut, M. Stokłosa