2011-09-06
Rywale w wyścigu do Sejmu ograniczają się tylko do drobnych prztyczków w nos swoich oponentów.
W Warszawie liderzy partii politycznych skaczą sobie do gardeł wyciągając na siebie haki. W Małopolsce jest inny styl uprawiania polityki. Kontrkandydaci traktują się bardziej po dżentelmeńsku. Tylko od czasu do czasu do beczki miodu dodają łyżkę dziegciu. Tak trzeba, by nie wyjść na drapieżcę, a równocześnie nie dostać po głowie od szefa partii za zbytnią uległość.
- Lubię ministra Grada, bo pochodzimy z jednej rodziny, rodziny Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie - przyznaje otwarcie Edward Czesak (PiS). M inistcr odpowiada pięknym za nadobne. Dziwi się, że tak doświadczony polityk jak Czesak dostał drugie, a nie pierwsze miejsce na liście wyborczej. Zupełnie jakby chciał, aby ten odebrał mu więcej głosów. Mamy zatem obiecaną nam kiedyś koalicję PO-PiS.
Inne pary są ostrożniejsze w brataniu się. Po słowach "ambitny, miły..." dorzucają "ale" i fundują oponentowi "szpilę". Mimo to atmosfera ciągle jest sielska.
Lecz miłośników politycznych waśni od razu uspokajamy. Oto, aby w kampanii było ciekawie, a sprawy stawiane na ostrzu noża - na pewno zadbają poseł Ireneusz Raś (PO) i krakowski radny Andrzej Duda (PiS). Pierwszy to tytan małopolskiej Platformy, drugi osiągnął bardzo dobry wynik podczas wyborów na prezydenta Krakowa. Są w regionie siepaczami wysłanymi przez liderów swoich partii. Duda nazywa Rasia okrutnikiem, który wycina konkurentów w PO, ale z drugiej strony ucieka od t rudnych głosowań. Ten odbija piłeczkę, uważając Dudę za marionetkę sterowaną z centrali PiS w Warszawie.
Na miesiąc przed wyborami jest spokojnie między kandydatami, bo największymi ich konkurentami nie są polityczni przeciwnicy, ale koledzy z listy. Na tych jednak złego słowa nie wolno powiedzieć. Pozostaje tylko lepiej oplakatować miasto.
Piotr Rąpalski
***
Rozmowa z dr Ewą Pietrzyk-Zieniewicz, politologiem
O swoich kontrkandydatach politycy mówią "miły, ambitny, ale..." i tu dają przytyk.
Wybory będą wojną liderów. Pojedynczy członkowie partii muszą się podporządkować ich poglądom. Ale równocześnie między rywalizującymi politykami istnieje siatka bliskich kontaktów towarzyskich. Wszystkich ze wszystkimi - PiS, PO, SLD i innych...
Ale i tak będzie wojna?
Bo polityczna prywatność to co innego niż linia przyjęta przez sztaby wyborcze. A w tym przypadku, łagodnie mówiąc, jest to wzajemna osobista niechęć liderów.
Nikt się nie postawi?
Jeśli polityka wewnętrzna partii się nie podoba droga wolna. A gdy chcesz w partii istnieć i mieć dobre miejsce na liście poddajesz się dyrektywom.
Czy to jednak nie jest tak, że największym kontrkandydatem dla polityka jest jego kolega, który znajduje się wyżej na liście, a nie ktoś z innej partii?
Tak. Ale takiemu nie wolno w czasie kampanii nic wypominać. Tarcia są przy układaniu list, lecz później muszą się zakończyć. Partia na wojnę musi iść zjednoczona.
Przez najbliższe 10 lat będziemy skazani na waśnie PiS i PO, czy pojawi się alternatywa?
Jest to możliwe, ale musi wykształcić się konkurencja. Pojawiły się ugrupowania obywatelskie w wyborach samorządowych i nie najgorzej wypadły. Teraz prezydenci miast robią swój komitet wyborczy.
***
Ireneusz Raś (PO) Kraków > Andrzej Duda (PiS) Kraków
Młody, ambitny polityk, kłopot w tym, że nie jest samodzielny, a za bardzo sterowany przez to co mu PR wlewa do ucha.
Andrzej Duda (PiS) Kraków > Ireneusz Raś (PO) Kraków
Bezwzględny w walce o pozycję w partii. Bojaźliwy podczas głosowań.
Tomasz Kalita (SLD) Kraków > Andrzej Adamczyk (PiS) Kraków
Wydaje się przyzwoitą i porządną postacią. Pracującą aktywnie. Choć zapewne nie zgadzam się z jego konserwatywnymi poglądami.
Andrzej Adamczyk (PiS) Kraków > Tomasz Kalita (SLD) Kraków
Jako rzecznik klubu SLD w Sejmie ma sporą wiedzę. Może być lepszym kandydatem na posła niż niejeden poseł.
Andrzej Gut Mostowy (PO) Nowy Sącz > Kazimierz Sas (SLD) Nowy Sącz
Nasza znajomość ogranicza się do kurtuazji. Ale wiem, że \ to porządny polityk, zaangażowany w lokalne sprawy.
Kazimierz Sas (SLD) Nowy Sącz > Andrzej Gut Mostowy (PO) Nowy Sącz
Człowiek biznesu i sukcesu, ale nie widzę, żeby brylował w polityce. Jest obliczalny i nie ma na koncie wybryków.
Arkadiusz Mularczyk (PiS) Nowy Sącz > Andrzej Czerwiński (PO) Nowy Sącz
Spokojny i uprzejmy, ale chyba zmęczył się już rok) polityka. Swojej funkcji nie potrafi wykorzystać dla regionu.
Andrzej Czerwiński (PO) Nowy Sącz > Arkadiusz Mularczyk (PiS) Nowy Sącz
Ambitny człowiek. Potrafi bronić swojego, często radykalnego, zdania. Bardzo impulsywny, pierwszy do prezentowania stanowiska partii.
Edward Czesak (PiS) Tarnów > Aleksander Grad (PO) Tarnów
Konkretny i sprytny. Potrafi sprawnie poruszać się między walczącymi obozami w partii. Nie lubi konkurencji w otoczeniu.
Aleksander Grad (PO) Tarnów > Edward Czesak (PiS) Tarnów
Polityk, który potrafi chłodno spojrzeć na ważne sprawy, daleki od ciągłego krytykowania. Dlatego zaskoczyło mnie, że znalazł się w PiS.
Beata Szydło (PiS) Małopolska zachodnia > Stanisław Rydzoń (SLD) Małopolska zachodnia
Bardzo pracowity w Sejmie i naszym regionie. Polityk, który potrafi szanować innych polityków.
Stanisław Rydzoń (SLD) Małopolska zachodnia > Beata Szydło (PiS) Małopolska zachodnia
Dobrze, że Małopolska ma kogoś wysoko w PiS. Jest rozważna. Nigdy nie narobiła tam obciachu, a wielu innych często plecie bzdury.