2011-11-21
Prezydent Jacek Majchrowski przerywa milczenie i zaczyna ujawniać planowane na 2012 rok zmiany w zarządzaniu miastem. Sprowokowały go do tego wypowiedzi radnych Platformy Obywatelskiej.
Cieszę się, że wiele z przedstawionych przez radnych propozycji reform jest zbieżnych z tym, co magistrat już częściowo robi lub planuje w nachodzących latach - prezydent Jacek Majchrowski reaguje na program reform ogłoszony przez klub Platformy Obywatelskiej. - Zakładam, że dzięki tej zbieżności łatwiej będzie uzyskać wsparcie radnych w działaniach poprawiających sytuację finansów miasta - ocenia.
Majchrowski nie podaje co prawda konkretów, ale zapewnia, że znaczna część propozycji dotyczących oszczędnych zakupów jest już realizowana. Dotyczy to także skonsolidowanych zakupów energii elektrycznej, które sugeruje PO, czy usług telefonii stacjonarnej. Niebawem miasto chce rozpocząć negocjacje wspólnej dla całej gminy umowy na abonament komórkowy.
Choć nie odnosi się do niej z entuzjazmem, to jednak prezydent zapisał w projekcie budżetu na 2012 rok środki na kampanię zachęcającą do płacenia podatków w Krakowie. Miasto jak co roku wesprze krakowskie organizacje pożytku publicznego, apelując, by krakowianie wpłacali 1 proc. podatku na ich konta (projekt PO zakłada jednak większy rozmach działań promocyjnych).
O wiele więcej szans na realizację przez prezydenta ma z kolei idea przekazywania wybranych przedszkoli czy żłobków - jak proponuje PO - a nawet szkól w ręce pracowników tych placówek lub stowarzyszeń, jeśli okażą się chętni do zarządzania miejskim majątkiem. - To zbieżne ze wstępnymi deklaracjami prezydent Anny Okońskiej-Walkowicz, planującej reformy krakowskiej oświaty - zapewnia Majchrowski.
Dużo ostrożniej władze miasta traktują pomysł sprzedaży placów targowych firmom, które je dzierżawią. Prezydent stoi na stanowisku, że przypadek każdego placu trzeba rozpatrywać osobno - tak jak PO chce, by sprzedawałby teren miał najpierw ściśle określone funkcje w planie zagospodarowania. Nim poprze pomysł radnych chce analizy finansowej, która pokaże korzyści miasta ze sprzedaży takich działek - czasem utrzymanie czynszu dla dzierżawców może być bardziej opłacalne. - Trudno mi też wyobrazić sobie sprzedaż takich miejsc jak Kleparz czy plac Nowy oraz reakcję kupców - mówi prezydent.
Podobnie chłodno patrzy na pomysł rozszerzenia grupy uprawnionych do kupna mieszkań komunalnych. W tym przypadku czeka na analizę warunków, jakie musieliby spełniać ewentualni nabywcy takich lokali, by byty one korzystne dla miasta (na mieszkainie socjalne czeka teraz w Krakowie 3 tys. osób).
Majchrowski zapowiedział także, że już od stycznia 2012 roku. o czterech zmniejszy się liczba jego doradców.
Wszystkie te informacje dotyczą jednak 2012 roku. Nadal nie jest rozstrzygnięta natomiast sytuacja tegoroczna. Według szacunków miastu do zamknięcia roku i zbilansowania budżetu brakuje ok. 140 mln zł. Kilka dni temu prezydent zapowiedział z kolei, że część z tych pieniędzy zapłacimy dopiero w przyszłym roku - mówił jednak zaledwie o 40 mln zł. Gdzie znajdzie 100 mln zł jeszcze w tym roku? Na razie nie wiemy.
Bartosz Piłat