Prasa - szczegóły

2011-12-29

Klub radnych PO zgłosił poprawki do przyszłorocznego budżetu miasta na kwotę prawie 63 mln zł.

Najwięcej pieniędzy radni chcą dołożyć do remontów dróg - ponad 18 mln zł. Ich zdaniem konieczne są przebudowy m.in. ul. Królowej .Jadwigi, Gdańskiej, Łokietka. - Chcemy zmniejszyć pulę pieniędzy na bieżące utrzymanie dróg i przeznaczyć je na remonty - mówi Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta. Dodatkowe 5 mln zl radni zamierzają wydać na budowę ścieżek rowerowych.

Prawie 14 mln zl ma zostać przekazane na termomodernizację szkół. - To pieniądze, które wrócą do budżetu miasta. Po wykonaniu remontów szkoły będą płacić mniej za ogrzewanie - mówi radny Dominik Jaśkowiec. Za 14 mln zł termomodernizacja zostanie wykonana w ok. 30 placówkach. Około 8,5 mln zł planują przeznaczyć na rozwój miasta m.in. na zorganizowanie akcji promocyjnej zachęcającej do studiowania w Krakowie. - Uważamy, że taka akcja powinna zostać przeprowadzona w przyszłym roku w innych miastach. Im więcej studentów, tym więcej Kraków będzie miał pieniędzy - mówi Grzegorz Stawowy.

Dodatkowe pieniądze mają zostać przeznaczone na poprawę bezpieczeństwa w mieście: budowę wybiegów dla psów w każdej dzielnicy, zwiększenie pieniędzy na profilaktykę przeciwalkoholową. Radni chcą zmniejszyć wydatki na administrację: m.in. na Krakowskie Biuro Festiwalowe - o 6 mln 700 tys. zł. - Nasza filozofia była taka, aby mniej pienidzy przeznaczać na kulturę wysoką, a więcej na masową - mówi Dominik Jaśkowiec.

W poprawce radni zmniejszają również kwotę na współpracę zagraniczną Krakowa, wydatki kancelarii prezydenta, Zarząd Budynków Komunalnych, Zarząd Infrastruktury Sportowej. - Chcemy poprzez nasze poprawki sprawić, aby mniej pieniędzy było przejadanych, a więcej inwestowanych - mówi Dominik Jaśkowiec. Radni zgłosili także poprawkę zmniejszającą debet na rachunku miasta.

Prezydent Jacek Majchrowski zaplanował, że w przyszłym roku deficyt na rachunku bieżącym gminy będzie wynosił 200 mln zł, radni zmniejszają tę kwotę do 130 mln zł. - Jeśli okaże się, że miasto ma znów problemy z płynnością finansową, to zgodzimy się na podniesienie kwoty debetu. Chcemy jednak kontrolować pod tym względem prezydenta - mówi Grzegorz Stawowy.

Poprawka do przyszłorocznego budżetu będzie głosowana w styczniu.

AGNIESZKA MAJ