2011-06-15
Stosowanie sztuczek księgowych, zaciąganie niekorzystnych kredytów i zła organizacja inwestycji - to główne zarzuty wobec prezydenta Jacka Majchrowskiego w ocenie ubiegłorocznego budżetu.
Radni udzielą prezydentowi absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu Mają jednak liczne zastrzeżenia Według nich niepokojące jest wysokie zadłużenie Krakowa, które wynosi ponad 2 mld zł. Zauważają, że to efekt większego wydawania pieniędzy w ciągu ostatnich 5 lat. W tym czasie zadłużenie wzrosło o 32 proc. - do poziomu 57 proc. budżetu. "Taki wzrost zadłużenia jest efektem błędnej polityki polegającej na realizowaniu projektów w całości lub prawie w całości ze środków miejskich" - piszą radni. - To nieprawda. Wszystkie duże inwestycje realizowane są za pieniądze z Unii. Kraków znajduje się na pierwszym miejscu w Polsce pod względem wpływu środków unijnych do budżetu na głowę mieszkańca - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Radni zarzucają także władzom miasta, że brały kredyty we frankach szwajcarskich, co doprowadziło do straty 80 mln zł w wyniku przewalutowania kredytu. Monika Chlaszek mówi, że w tym wypadku nie można mówić o stracie, tylko o kosztach kredytu.
W ubiegłym roku miastu groziło przekroczenie dopuszczalnego limitu zadłużenia Według radnych nie doszło do tego dzięki "kilku oczywistym sztuczkom księgowym", polegającym na tym, że kredyt zaciąga miejska jednostka Przykładem takiej praktyki jest budowa hali w Czyżynach; kredyt na inwestycję ma wziąć Agencja Rozwoju Miasta - Finanse Krakowa były kontrolowane przez biegłego rewidenta, który wykluczył kreatywną księgowość - mówi Monika Chylaszek.
Radni zarzucają miastu także złą koordynację inwestycji. "Decyzje o rozpoczęciu inwestycji zapadają bez kompletnej dokumentacji wykonawczej, zakresy dzielone są na części, często pomiędzy różnych wykonawców. Takie działania są przyczyną zrywania umów, niedotrzymywania terminów. Wiele inwestycji było rozpoczynanych, lub pośpiesznie oddawanych w związku z rokiem wyborczym" - piszą radni w uzasadnieniu uchwały o udzielenie absolutorium. Dlaczego wobec tylu wątpliwości złożyli wniosek o udzielenie absolutorium? - Mieliśmy pozytywne opinie na temat wykonania budżetu sporządzone przez biegłego rewidenta i Regionalną Izbę Obrachunkową. Poza tym nie mogliśmy wystąpić z wnioskiem o nieudzielenie absolutorium, ponieważ nie można tego robić w ciągu pierwszych 9 miesięcy kadencji - mówi Sławomir Ptaszkiewicz, przewodniczący Komisji Rewizyjnej RM.
Według rzeczniczki prezydenta opinia radnych jest polityczna, nie ma podstaw merytorycznych. - Przy udzielaniu absolutorium powinni brać pod uwagę wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Tymczasem radni włączyli w to kredyty z poprzednich lat i zawarli szereg swoich uwag, które nie mają związku z ubiegłorocznym budżetem - mówi Monika Chylaszek.
Gdyby radni zdecydowali o nieudzieleniu absolutorium mogłoby dojść do referendum o odwołanie prezydenta Nie jest to jednak możliwe w ciągu pierwszych 9 i 9 ostatnich miesięcy kadencji. Radni muszą przyjąć uchwałę absolutoryjną do 30 czerwca Komisja Rewizyjna przegłosowała wniosek o udzielenie absolutorium jednym głosem - przedstawiciela klubu "Przyjazny Kraków" wspierającego prezydenta. Radni PO wstrzymali się, radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu.
(AM)