Prasa - szczegóły

2012-01-26

Radni mnożą zastrzeżenia wobec reformy Młodzieżowych Domów Kultury zaproponowanej przez wiceprezydent Annę Okońską-Walkowicz. Na wczorajszej sesji po raz pierwszy dyskutowali o przekształceniu 11 placówek w instytucje kultury.

Wątpliwości budzi sposób przyszłej organizacji i finansowania MDK-ów. Część radnych próbowała zablokować reformę mającą przynieść miastu w 2013 roku ok. 12 mln zł oszczędności.

- Zmiany są nieprzygotowane. Wiceprezydent do dziś nie przedstawiła Strategii Rozwoju Edukacji Krakowa - mówiła Agata Tatara, niezależna radna. Jej wniosek o odrzucenie projektów uchwał o przekształceniu MDK-ów poparli radni PiS.-Na inwestycji w młodzież i dzieci nie wolno oszczędzać - mówił Bolesław Kosior, szef klubu PiS.

Na zablokowanie zmian nie zgodzili się jednak radni PO i Przyjaznego Krakowa. - Restrukturyzacja jest trudna, ale konieczna. Lepiej przeprowadzić ją w sposób kontrolowany - przekonywał Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący rady miasta.

Wśród radnych PO jest jednak wielu zdecydowanych przeciwników reformy MDK-ów w obecnym kształcie. - Ograniczenie finansowania doprowadzi do likwidacji MDK-ów - przestrzegała Marta Patena. Wojciech Wojtowicz zaproponował oszczędności w MDK-ach bez ich przekształcania.

Radni chcą więcej czasu na rozmowy z dyrektorami MDK-ów. Wydłużyli więc do końca lutego termin przygotowania poprawek do uchwały o reformie tych placówek. Ostateczne decyzje zapadną najwcześniej w marcu.

Magda Wrzos-Lubaś