Prasa - szczegóły

2011-02-21

Adwokat mongolskiej rodziny Batdavaa przygotowuje wniosek o nadanie jej członkom obywatelstwa polskiego. Znajomi rodziny planują wysłać prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu petycję z 15 tys. podpisów, a jeśli to konieczne - pojechać do Warszawy.

Historię mongolskiej rodziny Batdavaa opisujemy na łamach "Gazety" od ponad miesiąca. Dwa tygodnie temu rodzina otrzymała zgodę na pobyt tolerowany w Polsce. Teraz rozpoczęły się starania o nadanie im obywatelstwa. Z inicjatywy europosła Bogusława Sonika pomoc prawną zaproponował rodzinie mecenas Wit Steidler. - W przyszły czwartek będę miał pełną dokumentację dotyczącą dotychczasowego pobytu rodziny w Polsce. Dzięki temu przygotuję wniosek o nadanie rodzinie obywatelstwa polskiego. Najpóźniej do końca pierwszego tygodnia marca złożę go na ręce wojewody - zapewnia adwokat.

Zaopiniowany przez wojewodę wniosek o nadanie obywatelstwa członkom rodziny Batdavaa trafi do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ze stanowiskiem ministra zostanie przesłany do Kancelarii Prezydenta RP, który podejmie ostateczną decyzję.

Także znajomi z osiedla zapewniają pomoc w uregulowaniu stałego pobytu rodziny Batdavaa w Polsce. Koledzy Haszy i Oyuna zebrali pod petycjami elektroniczną i papierową prawie 15 tys. podpisów, które planują przesłać prezydentowi Komorowskiemu. - Jeśli będzie trzeba, pojedziemy i do Warszawy - zarzeka się Urszula Sęk, sąsiadka rodziny.

Anna Goc