2011-08-08
Mieszkańcy Bieżanowa skarżą się na brak ścieżek rowerowych. Na rowerze wiele osób mogłoby dojechać do centrum miasta bez stania w korkach.
- Na ulicy w starciu z samochodem mamy nikłe szanse na przeżycie. Ścieżki rowerowe powinny być budowane, aby zapewnić nam bezpieczeństwo - mówi krakowski rowerzysta Michał Groblicki. Dodaje, że przydałaby się trasa od pętli tramwajowej w Bieżanowie, biegnąca wzdłuż ulicy Wielickiej.
Rowerzyści przyznają, że zamiast jechać ulicą Wielicką, wolą korzystają z pobliskiego chodnika W ten sposób nie muszą przejmować się samochodami. Tu jednak problemem są dla nich piesi, na których trzeba uważać. Zdarzają się tam często sprzeczki rowerzystów z pieszymi.
- Wzdłuż ulicy Wielickiej chodnik jest na tyle szeroki, by mogła powstać ścieżka rowerowa zapewniająca bezpieczny dojazd do centrum - mówi Zbigniew Kożuch, przewodniczący Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. Zwraca on także uwagę, że rower mógłby zastąpić komunikację miejską, a z czasem nawet samochód.
- Ścieżka rowerowa w ulicy Wielickiej, na odcinku od ulicy Wapiennej do granic miasta, jest planowana do realizacji w 2013 roku, jeżeli pozwolą na to pieniądze, którymi będziemy dysponować informuje Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Powstać ma także trasa od ulicy Wielickiej, wzdłuż Teligi, Ćwiklińskiej, Korepty, Lipowskiego oraz ulicy Rakuś do granic Wieliczki. Ma być ona najważniejszym projektem do realizacji w latach 2012-2014.
A inne pomysły? - Można pomyśleć o wprowadzeniu uspokojenia ruchu, poza głównymi ulicami, do 30 kilometrów na godziną - zachęca Marcin Hyła prezes stowarzyszenia Miasta dla Rowerów. Samochody jadące z taką prędkością nie stanowiłyby już takiego zagrożenia jak teraz. Rowerzyści mogliby wtedy zamienić chodnik na drogę.
SAL