2011-12-28
Rowerowa rewolucja, niewykonana uchwała kontrapasowa oraz likwidacja rowerowego zespołu zadaniowego. Koniec roku skłania do robienia bilansów. Swoje podsumowanie zrobili krakowscy cykliści. W ogólnej ocenie Kraków zasłużył ledwo na trójkę.
Kończący się rok pokazał, że w Krakowie dokonała się prawdziwa rewolucja w myśleniu o rowerze. Liczba rowerzystów poruszających się po naszym mieście może, w zależności od pogody, sięgać nawet kilkunastu tysięcy dziennie.
- Wielki krakowski bum rowerowy, który miał miejsce w tym roku, pokazuje, że miasto musi wreszcie zacząć liczyć się z głosem ogromnej rzeszy a miłośników rowerów. Zmieniło się myślenie, wiele osób zrozumiało, że rower to nie tylko najtańszy, ale i najszybszy środek transportu - mówi Adam Laczek, animator środowiska rowerowego.
Jednak krakowscy rowerzyści zgodnie twierdzą, że w tym roku nie mieli wielu powodów do radości. - Niewykonany w ogóle budżet na inwestycje rowerowe na pewno rzuca cień na deklarowaną przez miasto politykę prorowerową. Z zaplanowanych na ten rok 4,3 mln zł na infrastrukturę wydano niespełna 200 tys. złotych - mówi Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia "Miasta dla rowerów". Zapytany o tegoroczne pozytywne działania początkowo miał problemy z ich wymienieniem. - Długo trzeba się zastanawiać, by pośród tak wielu złych rzeczy znaleźć jakąś dobrą. Myślę, że wyznaczenie kontrapasów na ulicach Szlak i Dolnych Młynów jest tym, co powinno wyznaczać pewien kierunek. Niemal na 80 procentach ulic jednokierunkowych można dopuścić ruch rowerowy w obie strony - twierdzi Hyła.
Poproszony o wystawienie oceny dla tegorocznych działań miasta na rzecz rowerzystów radny Jerzy Woźniakiewicz stwierdził, że Kraków zasłużył zaledwie na słabą trójkę, a złych rzeczy jest niestety faktycznie więcej.
- Z jednej strony Rada Miasta dostrzegła potrzebę reformy rowerowej, jednak były i są problemy z jej wdrożeniem z powodu kryzysu i blokowania wielu zadań przez prezydenta. Ponadto martwi zlikwidowanie rowerowego zespołu zadaniowego w dawnym kształcie, który stanowił ważny element konsultacyjny ze stroną społeczną - mówi radny Woźniakiewicz. Dodaje, że dobre było przyjęcie uchwały kontrapasowej. jednak jej wdrożenie na razie ograniczyło się do zaledwie kilku ulic.
- Nie można również przemilczeć niezrealizowanej ścieżki rowerowej w ciągu al. Pokoju czy rażących błędów przy budowie infrastruktury na rondzie Ofiar Katynia. W ten sposób Kraków spada w rankingu rowerowych miast - mówi Adam Laczek. Dodaje, że cyklistów to jednak nie zniechęca i w przyszłym roku na rowery wsiądzie jeszcze więcej osób.
MARCIN WARSZAWSKI