Prasa - szczegóły

2011-02-24

Rozłam w Zakonie Rycerzy Kolumba. W największej męskiej organizacji katolickiej, która od pięciu lat działa w Polsce, od dawna toczył się spór między sympatykami PiS i PO. Ich drogi ostatecznie się rozeszły. Potwierdziły się informacje "Gazety". Amerykańskie władze organizacji miały dość samowoli niektórych rycerzy i zabroniły Stowarzyszeniu Rycerzy Kolumba w Polsce używania nazwy i godła organizacji W odpowiedzi zwolennicy PiS założyli Zakon Rycerzy... Jana Pawła II.

To efekt awantury, do jakiej doszło na początku lutego, kiedy Michał Szczerba i Ireneusz Raś (Rycerze - posłowie z PO) zostali wyrzuceni z zakonu przez Arkadiusza Urbana - sympatyzującego z PiS sekretarza Rady Krajowej Stowarzyszenia. Poszło o to, że zagłosowali przeciwko poprawce do ustawy Prawo prywatne międzynarodowe. Mówiła ona, że małżeństwo to wyłącznie związek kobiety i mężczyzny, oraz że nie stosuje się przepisów prawa obcego regulującego związki osób tej samej płci. Politycy PiS twierdzili, że ustawa bez poprawki "tylną furtką wprowadza legalizację małżeństw tej samej płci". Szczerbie i Rasiowi wytknięto też, że nie poparli projektu ustawy przeciw in vitro, według którego za przeprowadzenie zapłodnienia pozaustrojowego lekarzom groziłoby więzienie.

Krzysztof Orzechowski, delegat terytorialny organizacji, czyli jedyny legalny przełożony polskich Rycerzy, oświadczył jednak, że decyzja o wykluczeniu posłów Platformy była nieważna. I zawiesił Urbana. Teraz Urban jest Rycerzem Jana Pawła II.

Do nowych rycerzy przystąpi zapewne większość sympatyków PiS skupionych w radzie warszawsko-praskiej Rycerzy Kolumba, którzy niegdyś przejęli władzę w Stowarzyszeniu Rycerzy Kolumba w Polsce (opisywaliśmy to niedawno w "Gazecie"). W radzie zasiadał m.in. rzecznik rządu PiS Jan Dziedziczak, a także sympatyzujący z PiS Krzysztof Wąsowski, współprzewodniczący Komisji Majątkowej, któremu w głośnej sprawie gruntów w warszawskiej Białołęce przekazanych w ramach rekompensaty poznańskim elżbietankom prokuratura postawiła zarzut poświadczenia nieprawdy (czemu on sam stanowczo zaprzecza). Wąsowski jeszcze niedawno tytułował się przełożonym wszystkich Rycerzy w Polsce. Ale amerykańskie władze Rycerzy straciły cierpliwość i rozwiązały warszawsko-praską radę. Teraz Wąsowski jest jednym z pomysłodawców utworzenia konkurencyjnych Rycerzy Jana Pawła II. Do opuszczania szeregów Rycerzy Kolumba zachęcał też publicysta Tomasz Terlikowski w ultrakatolickim portalu Fronda.pl.

Choć nazwa nowego stowarzyszenia jednoznacznie kojarzy się z Rycerzami Kolumba, Rycerze Jana Pawła II oświadczyli na Facebooku, że ich organizacja "nie odwołuje się ani nie życzy sobie, aby ktokolwiek sugerował jakiekolwiek związki tego Zakonu z organizacją Knights of Columbus z siedzibą w New Haven w USA". Jak czytamy, "Zakon Rycerzy Jana Pawła II stanowi oryginalną inicjatywę polskich mężczyzn, katolików świeckich, mającą stanowić swoisty hołd i dziękczynienie Panu Bogu za posługę na Stolicy Piotrowej naszego rodaka Jana Pawła II Wielkiego".

Na całym świecie jest prawie 2 mln Rycerzy Kolumba, w Polsce ok. 1,5 tys. Zajmują się działalnością charytatywną, są też zaangażowani w ochronę życia poczętego.

To, że Amerykanie zabronili Stowarzyszeniu Rycerzy Kolumba w Polsce używania nazwy i godła organizacji nie oznacza, że Rycerzy Kolumba w Polsce nie będzie teraz wcale. Najwyższy Rycerz Carl Anderson zdecydował ostatnio o utworzeniu w Polsce nowego ciała - Rady Stanowej, dzięki czemu polscy Rycerze Kolumba uzyskają większą autonomię. Konwencja stanowa odbędzie się prawdopodobnie w maju. Bez Rycerzy z PiS.

KATARZYNA WIŚNIEWSKA