2011-04-08
KAZIMIERZ BARCZYK, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski, przewodniczący Rady Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego:
Tragiczna śmierć przedstawicieli najwyższych władz państwowych oraz dowódców Sił Zbrojnych sprawiła że ujrzeliśmy nawarstwione słabości niesprawnego państwa wynikające z niedowładu administracji publicznej wszystkich szczebli i armii. Kompromitująca Polskę katastrofa nie może zostać sprowadzona do sensacji medialnej. Przyczyny tej tragedii leżą zarówno po stronie niskich standardów aparatu państwowego, wadliwych unormowań konstytucyjnych, jak i wynikają z poziomu debaty publicznej prowadzonej w mediach. Warto przypomnieć liczne populistyczne publikacje prasowe, wytykające koszty planowanego zakupu nowych rządowych samolotów. Tym bardziej tragedia smoleńska powinna budzić refleksję i skłaniać do rozliczenia własnego zaangażowania w sprawy publiczne - nie tylko polityków, urzędników i ludzi czwartej władzy, ale wszystkich obywateli Symboliczny wymiar katastrofy nie może przyćmiewać oczywistych konkluzji, które muszą zmienić potoczny tok myślenia o Polsce jako o kraju, który znalazł się w bezpiecznym europejskim porcie i zakończył zmagania o zachowanie własnego bytu na mapie świata
Bezprecedensowy rozmiar katastrofy - to sygnał ostrzegawczy dla wszystkich Polaków. Słabe państwo, które po raz kolejny lekkomyślnie traci przywódców, nie ma silnej pozycji w Europie i w systemie międzynarodowym Katastrofa powinna być impulsem do głębokich zmian w funkcjonowaniu państwa Konieczne jest przekonanie obywateli, że nie mogą pozostawić Polski w rękach polityków, urzędników, mediów i egoistycznych grup lobbingowych. Każdy z nas ma możliwość udziału w sprawowaniu kontroli nad funkcjonowaniem organów państwa i budowaniu nowoczesnej wspólnoty politycznej. Jeśli przegapimy szansę, by razem zbudować nową jakość polskich instytucji publicznych, dzieło życia wybitnych Polaków, którzy zginęli pod Smoleńskiem, może zostać zaprzepaszczone.