Prasa - szczegóły

2011-01-08

Kandydatów Platformy Obywatelskiej pełno jest w każdej dzielnicy. O wiele więcej niż tych z PiS, czy z innych ugrupowań. Sęk w tym, że niektórzy chcą rządzić w okolicy, z które j nie pochodzą. Jolanta Niedziałkowska, która startowała w listopadzie do rady miasta z terenu Nowej Huty, niespodziewanie chce teraz zostać radną w Podgórzu. Mieszkańcy i obecni radni dzielnic są tym oburzeni.

Jolanta Niedziałkowska pracuje w biurze prasowym posła PO Łukasza Gibały. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zarząd powiatu partii nie zgodził się, aby startowała w Hucie. Trzeba było jej jednak gdzieś znaleźć miejsce. Na podgórską listę kandydatów wpisała ją Magdalena Maj wyborczy pełnomocnik PO w Podgórzu.

Przewodniczący dzielnicy Podgórze nie kryje oburzenia. - Jak osoba, która wcześniej mieszkała w Nowej Hucie ma znać i rozwiązywać problemy naszej dzielnicy? - pyta Jacek Bednarz. - Aby łatać dziury w jezdni trzeba wiedzieć, gdzie są. - Jak my - dodaje Adam Wicek, mieszkaniec Podgórza. - Polityka rozwali naszą dzielnicę - kwituje. Mieszkańcy i radni przyznają, że to częsta praktyka w wyborach. W Podgórzu wielu kandydatów mieszka w innym okręgu, a startuje w innym. To jednak nie jest aż tak rażące jak "spadochroniarze" z innych dzielnic.

Dzwonimy do pani Jolanty Niedziałkowskiej. - Znam problemy dzielnicy i potrafię je rozwiązywać. Mieszkam w Podgórzu - odpowiada kandydatka PO. W dokumentach czytamy, że mieszka przy ul. Myśliwskiej. Wcześniej jednak mieszkała w Nowej Hucie. Podczas kampanii do rady miasta organizowała nawet w tej dzielnicy głośne happeningi.

O dziwo przy ulicy Myśliwskiej mieszka też Magdalena Maj. Dzwonimy. - Proszę o tę sprawę pytać zarząd Platformy. To on zatwierdził listy - odpowiada. Na pytanie, czy Jolanta Niedziałkowska "przeprowadziła" się do niej - odpowiada krótko. - Nie będę tego komentować. Sama Niedziałkowska zaprzecza.

Do posła Łukasza Gibały nie udało nam się dodzwonić - cały dzień był nieuchwytny.

Mateusz Bochacik, komisarz wyborczy przyznaje, że takie procedery są zgodne z prawem i nie chce komentować ich moralnego aspektu.

Piotr Rąpalski
Gazeta Krakowska
2011-01-08