2011-11-29
Nowa siedziba Urzędu Marszałkowskiego powstanie przy rondzie Grzegórzeckim. Budynek o powierzchni biurowej ok. 26 tys. metrów kwadratowych ma być gotowy w 2014 roku.
Marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa przyznaje, że decyzja w tej sprawie praktycznie już zapadła. - Nowy Urząd Marszałkowski wybuduje spółka celowa, do której wniesiemy grunt pod inwestycję, i mam nadzieję, że nie wyłożymy na ten cel ani złotówki z naszego budżetu - mówi Marek Sowa.
Najważniejszym udziałowcem nowej spółki ma być Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego. To ona będzie odpowiadać za przygotowania i realizację inwestycji, a potem ma administrować nowym budynkiem. Samorząd regionalny przekaże tylko działkę u zbiegu al. Pokoju i Powstania Warszawskiego gdzie dziś funkcjonują przychodnie. Tę działkę Urząd Marszałkowski już kilka lat temu próbował wykorzystać pod budowę biurowców lub nowej filharmonii, ale po protestach wycofano się z pomysłu.
Tym razem determinacja jest większa dla tego obszaru przygotowano nawet projekty wizualizacji, a w Urzędzie Marszałkowskim powstał zespół, który ma przygotować koncepcję dla nowej inwestycji. Według wstępnych założeń przy rondzie Grzegórzeckim część biur zajmą urzędnicy marszałka a część zostanie wynajęta na rynku komercyjnym. Możliwe jest także zgromadzenie w jednym miejscu instytucji podległych marszałkowi albo też umiejscowienie tam biur małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Niewykluczone też, że po wybudowaniu biurowca Urząd marszałkowski odsprzeda swoją część MARR i będzie potem wynajmował tam biura dla swoich pracowników. Takie rozwiązanie wynika z ograniczeń dotyczących wydawania unijnych funduszy na tzw. pomoc techniczną. Z takich pieniędzy Urząd Marszałkowski może wynająć biura (i to teraz robi na rynku komercyjnym), ale nie może finansować ich budowy. Jeśli MARR będzie właścicielem biurowca marszałek będzie mógł płacić unijnymi pieniędzmi za wynajem, a środki te trafią do spółki, której marszałek jest właścicielem i będzie można je przeznaczyć np. na spłatę kredytu zaciągniętego na inwestycję.
Jednym z problemów do rozwiązania są niewyjaśnione sprawy własnościowe 40 arów na tym obszarze. O odzyskanie tego gruntu starają się dawni właściciele, a bez niego nie jest możliwe wybudowanie wjazdu na cały obszar od strony al. Pokoju. Właśnie z tego powodu w pierwszym etapie mają powstać obiekty o łącznej powierzchni ok. 26 tys. mkw. Po uzyskaniu ostatecznego prawa do wspomnianych 40 arów możliwe byłoby powiększenie zabudowy biurowej do blisko 40 tys. mkw.
(GEG)