2012-03-24
Gdybyśmy odwołali imprezę w tym roku, nie odbyłaby się już nigdy - mówi Izabela Helbin, szefowa Krakowskiego Biura Festiwalowego. Dzięki wsparciu sponsorów i obniżeniu budżetu udało się uratować Festiwal Muzyki Filmowej. Bilety będzie można kupić już na początku kwietnia.
O tym, że Festiwal Muzyki Filmowej był jedną z najbardziej zagrożonych imprez, wiadomo już od początku roku. To właśnie wtedy radni Platformy Obywatelskiej przegłosowali w Radzie Miasta Krakowa swoją poprawkę budżetową, zakładającą m.in. obcięcie wydatków na Krakowskie Biuro Festiwalowe o 6,7 mln zł.
A ponieważ już wcześniej prezydent Jacek Majchrowski zakładał, że budżet KBF zmniejszy się o 7 mln zł, biuro musiało zrezygnować z części organizowanych imprez. Pierwsze pod młotek poszły Wianki i Sylwester na Rynku. Chwilę później Magdalena Sroka, wiceprezydent miasta ds. kultury i promocji, poinformowała, że "Festiwalu Muzyki Filmowej na 95 procent w tym roku nie będzie".
Informacja ta wywołała burzę wśród fanów FMF i występujących na nim artystów. Jego miłośnicy skrzyknęli się na Facebooku i wysłali petycję do przewodniczącego rady miasta Bogusława Kośmidra (PO). Listy wsparcia trafiły też do kancelarii prezydenta miasta, tyle że pod nimi podpisali się słynni kompozytorzy, w tym zdobywcy Oscarów i Złotych Globów: Tan Dun, Howard Shore i Abel Korzeniowski. "Poza Cannes i Wenecją, których pozycja jest ugruntowana wieloletnią tradycją, niewiele jest imprez postrzeganych na tyle poważnie, by warto było dla nich przelecieć Atlantyk" - napisał Korzeniowski.
W tej sytuacji KBF szukało jeszcze finansowego wsparcia u marszałka województwa małopolskiego. Do dziś jednak nie otrzymało wiążącej odpowiedzi w tej sprawie.
Mimo to wczoraj ogłoszono pełny program imprezy. - Budżet FMF jest dużo niższy niż rok temu, ale program wciąż jest bardzo mocny. Zmieniony w stosunku do pierwotnej wersji, bo musieliśmy maksymalnie ciąć koszty, ale gdybyśmy odwołali imprezę w tym roku, nie odbyłaby się już nigdy - tłumaczy dyrektor Helbin. A jednocześnie przyznaje, że po zamachu radnych na budżet KBF udało się zdobyć duże środki od sponsorów. O jakich wartościach mowa, nie może na razie zdradzić, bo ostateczne umowy nie zostały jeszcze podpisane. Wiadomo tylko, że z budżetu gminy na organizację festiwalu trafi nie więcej niż 1,5 mln zł. Duży, choć rozliczany w barterach, udział w finansowaniu imprezy ponosi także jej współorganizator - RMF Classic.
Impreza rozpocznie się 24 maja od światowej premiery symultanicznej prezentacji (połączenie projekcji filmowej z muzyką wykonywaną na żywo) przeboju kinowego "Pachnidło: Historia mordercy" z 2006 r. Bohaterem drugiego dnia festiwalu będzie jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów muzyki filmowej Wojciech Kilar, któremu światową sławę i spektakularny sukces przyniosła muzyka do filmu "Dracula" w reżyserii Francisa Forda Coppoli. Świętującemu w tym roku 80. urodziny twórcy FMF organizuje jubileuszową galę z fragmentami jego największych przebojów muzyki filmowej (m.in. "Ziemia obiecana", "Pan Tadeusz", "Pianista", "Dracula", "Dziewiąte wrota"). Koncert będzie rejestrowany i retransmitowany w programie 2 TVP.
Finał piątej edycji festiwalu to gratka dla miłośników sagi science fiction "Obcy". Zabrzmią m.in. suity z kolejnych jej części: "Obcy: ósmy pasażer Nostromo", "Obcy: decydujące starcie", "Obcy 3", "Obcy: przebudzenie". Wszystkie koncerty odbywać się będą w hali ocynowni ArcelorMittal Poland. Bilety trafią do sprzedaży 2 kwietnia.
Tomasz Handzlik