2011-03-02
Mieszkaniec Krakowa specjalnie zameldował się w kamienicy przy Małym Rynku, aby dostać lokal zamienny w innym gminnym budynku? Radna poprosiła o wyjaśnienia w tej sprawie.
W kamienicy przy Małym Rynku 5, gdzie miało mieścić się Narodowe Centrum Nauki, dwa lata temu został zameldowany jeden z mieszkańców. - Już wtedy gmina planowała odzyskać te kamienice na potrzeby centrum. Dlaczego więc zgodziła się na zameldowanie? - pytała wczoraj radna Małgorzata Jantos w interpelacji do prezydenta.
Domeldowany w kamienicy jest właścicielem domu i prowadzi biura nieruchomości. Dwa lata po jego zameldowaniu Komisja Mieszkalnictwa Rady Miasta zatwierdziła zamianę lokalu użytkowego z kamienicy przy Małym Rynku 5-6 na mieszkanie przy placu Kossaka - Nie wiem czy chodzi o tę samą osobę, ponieważ w dokumentach nie ma jej nazwiska - mówi radna Jantos.
Prof. Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta ds. prawnych tłumaczy, że nie ma w tym winy gminy. - W tym czasie kamienicą zarządzał kurator sądowy, który zgodził się na domeldowanie. Gmina nie zarządzała kamienicą, nie miała na to wpływu - powiedział Andrzej Oklejak. Jego zdaniem sam fakt zameldowania nie skutkowałby tym, że właściciel miałby prawo do lokalu zamiennego.
Kamienica od 5 października ubiegłego roku pozostaje we władaniu gminy Kraków. Toczą się postępowania o wymeldowanie.
W listopadzie ubiegłego roku Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego poinformowała, że Narodowe Centrum Nauki będzie miało siedzibę nie na Małym Rynku, ale przy ul. Królewskiej.
Miasto w dalszym ciągu stara się o wykup 1/16 części nieruchomości. Uzgodniło już warunki z właścicielką zamieszkałą w Izraelu. W tym roku dojdzie do zawarcia umowy między obiema stronami.
AM