2011-09-22
To była pierwsza w tej kampanii debata liderów list do Sejmu partii, które w ostatnich latach toczą zaciekłą wojnę. Andrzej Duda (Prawo i Sprawiedliwość) i Ireneusz Raś (Platforma Obywatelska) spotkali się wczoraj w Gazeta Cafe. Choć panowie zgodzili się w wielu obyczajowych tematach (nie chcą legalizacji związków partnerskich ani refundacji środków antykoncepcyjnych z budżetu państwa), to poróżnili się o ocenę katastrofy smoleńskiej.
Duda nie wyklucza zamachu: "Dlaczego nikt w Polsce nie badał, czy skrzydło samolotu mogło odpaść po zderzeniu z. brzozą?". Natomiast Raś wierzy raportowi ministra Jerzego Millera.
Politycy zgodnie obiecali walczyć o pieniądze na małopolskie drogi (zakopiankę i S7). Za to różnili się w ocenie ministrów i kandydatów na ministrów. Posła Rasia pytaliśmy, jak ocenia szefowanie Ministerstwu Infrastruktury przez Cezarego Grabarczyka ("Żaden minister nie zrobił tyle, co on"), a Dudę o propozycję Jarosława Kaczyńskiego, który widzi Antoniego Macierewicza w roli przyszłego szefa MSWiA ("Współpracowałem z. nim, robi wrażenie skrupulatnego i kompetentnego człowieka").
obszerny zapis debaty jutro