Prasa - szczegóły

2012-01-20

Ponad 92 tys. zł zebrało Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" dla mieszkańców zniszczonej przez zeszłoroczne tsunami japońskiej Kesennumy.

Fala wywołana potężnym trzęsieniem ziemi uderzyła w Japonię 11 marca ubiegłego roku. Zmiotła z powierzchni ziemi m.in. Kesennumę - 74-tysięczne portowe miasteczko położone na wyspie Honsiu. Kiedy tragiczne wiadomości dotarły do Krakowa, Manggha wspólnie z krakowską redakcją "Gazety Wyborczej" ogłosiły akcję pomocy dla poszkodowanych. Wybraliśmy Kesennumę, gdyż to właśnie jej mieszkańcy przysłali nam w 1996 roku 200 papierowych karpi z okazji Dnia Dziecka. Japończycy jako pierwsi przyszli też z pomocą podczas powodzi w 2010 roku, kiedy zalana została dolna część budynku muzeum.

Do naszej akcji natychmiast włączyli się krakowianie, kilka dni później pomoc płynęła już z różnych zakątków Polski, a w jej finale wspierali nas nawet eurodeputowani. Zbieraliśmy pieniądze na odbudowę zniszczonego miasteczka, a symbolem przewodnim stał się złożony z papieru żuraw. Japończycy wierzą, że ptaki te przynoszą obdarowanym szczęście. Zamierzaliśmy wysłać tysiąc żurawi, wysłaliśmy kilkadziesiąt tysięcy. Składały je dzieci i dorośli, politycy, artyści i sportowcy, paczki pełne papierowych ptaków przysyłały szpitale i zakłady karne. Do końca grudnia na uruchomione dla potrzeb akcji konto wpłynęło 92 016 zł.

Pieniądze z Krakowa trafiły prosto do rąk poszkodowanych. Wydawali ją na bieżące wydatki, jedzenie i pomoce szkolne.

Anna Goc