2011-06-29
Stadion Wisły będzie gotowy dopiero 28 lutego 2012 r. O nowym terminie poinformował podczas wczorajszej sesji Rady Miasta wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.
- Pierwotnie stadion Wisły miał być oddany do użytku 6 czerwca ubiegłego roku. Kolejne terminy były we wrześniu, listopadzie, marcu i październiku. Jeśli termin wyznaczony na 28 lutego przyszłego roku zostanie utrzymany - to opóźnienie będzie wynosić 1,5 roku - mówi radny Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta.
Teraz przyczyną przesunięcia terminu jest konieczność zainstalowania systemu oddymiania na stadionie, którego koszt wynosi kilkanaście milionów złotych.
- Prace przy systemie oddymiania powodują opóźnienia w wykonaniu innych prac mówi Krzysztof Migdał. wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Instalacja oddymiania ma zostać zamontowana na trybunach wschodniej i zachodniej. - W trakcie budowy stadionu zmieniły się przepisy - tłumaczył wiceprezydent Tadeusz Trzmiel. Odpierał zarzuty dotyczące opóźnień.
- Ani jeden z sześciu stadionów przygotowywanych na luro 2012 nie został oddany v terminie - mówił wiceprezydent Trzmiel.
Pierwotnie stadion miał kosztować prawie 400 mln zł. Wczoraj władze miasta poinformowały, że jego koszty wynoszą 550 mln zł. - To pewnie nie koniec. W tym roku będziemy musieli do niego dopłacić kilkanaście milionów złotych - uważa radny Andrzej Hawranek. Urzędnicy twierdzą jednak, że koszt 550 mln zł nie ulegnie zmianie. - Nie będziemy zwracać się do radnych o dodatkowe pieniądze tym roku - zapewnia wicedyrektor ZIKiT Krzysztof Migdał.
Jesienią na stadionie Wisły będą już jednak, mogły odbywać się mecze przy czterech trybunach. Miasto przygotowuje także zarządzenie o ogłoszeniu konkursu na sponsora tytularnego. Gmina planuje zdobyć dzięki temu dodatkowe 30 mln zł. Radni jednak wątpią, że uda się te pieniądze zdobyć w tym roku.
Barbara Janik, doradca prezydenta, mówiła wczoraj o kłopotach, jakie mogą pojawić się w rozmowach z potencjalnymi sponsorami Wisły. - Kłopot polega na tym, że decyzją Rady Miasta stadion nosi imię Henryka Reymana i ta nazwa będzie musiała być wymieniana, oprócz nazwy sponsora mówiła Barbara Janik.
Zdaniem radnych ta inwestycja kompromituje miasto. - Widać, że miasto źle współpracowało z wykonawcą. Teraz jednak trzeba zrobić wszystko, aby ją jak najszybciej doprowadzić do końca - mówił Sławomir Ptaszkiewicz.
Według Grzegorza Stawowego miasto będzie dopłacać do utrzymania stadionu. - Tylko Liga Mistrzów mogłaby go uratować - mówił radny Stawowy. Według niego, gdyby Wisła była operatorem całego stadionu od czerwca ubiegłego roku - gmina zarobiłaby do 1,5 mln zł.
Radny Andrzej Hawranek zwraca uwagę, że termin 28 lutego nie musi być ostateczny: - Za kilka tygodni może się to zmienić. Na początku czerwca tego roku dostałem od prezydenta Jacka Majchrowskiego pismo, w którym zapewniał, że stadion będzie gotowy w czwartym kwartale tego roku. Po trzech tygodniach okazało się, że ten termin jest nieaktualny.
(AM)