2011-11-12
Prezydent Krakowa nie był odpowiedzialny za stan wału, który pękł podczas powodzi w 2010 roku. Tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny i uchylił decyzje Głównego i Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru budowlanego w tej sprawie.
Mimo że prezydent od początku twierdził, że to nie on, a służby województwa powinny opiekować się zabezpieczeniami przeciwpowodziowymi, przejął wał przy ul. Na Zakolu Wisły i go wyremontował.
Koszt robót wyniósł 1,74 mln zł. Na szczęście dla gminnej kasy prace sfinansowano z rezerw budżetu państwa.
- Satysfakcjonuje mnie wyrok potwierdzający moje wątpliwości, czy aby na pewno to samorząd ma obowiązek dbać o stan wałów - komentuje Jacek Majchrowski. - Nie żałuję jednak decyzji, by mimo wątpliwości zdecydować się na dobro-wolne przejęcie uszkodzonego wału i naprawienie go. Bezpieczeństwo mieszkańców jest znacznie ważniejsze niż udowodnienie swojej racji.
Piotr Rąpalski