2011-11-03
W ciągu trzech dni kwesty Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa na trzech cmentarzach udało się zebrać 85 tysięcy 471 zł i 50 gr. Z tych pieniędzy zostaną odnowione zabytkowe nagrobki, które nie mają dysponentów i popadają w ruinę.
W ubiegłym roku, w rekordowej kweście, udało się zebrać nieco więcej, bo 98 tysięcy złotych. Dzięki temu blask odzyskały 32 groby na cmentarzu Rakowickim i Podgórskim. Choć w tym roku kwestarze zebrali mniej, to i tak widać, że krakowska akcja cieszy się coraz większą popularnością. W 2010 roku zgłosiło się do zbierania datków 120 osób, teraz było ich już 200.
Poza tym pobiliśmy rekord dnia. 1 listopada na Rakowicach udało się zebrać ponad 61 tysięcy złotych mówi Mikołaj Kornecki, szef OKRK. Dla porównania w ubiegłym roku było to 53 700 zł.
Wśród najbardziej wytrwałych i skutecznych kwestarzy znaleźli się: Marta Witosławska, która zebrała 7,5 tysiąca złotych, Mikołaj Kornecki 3900 zł, Jerzy Fedorowicz - 3700, Anna Dymna 3500, Jarosław Gowin 2600, Zbigniew Wodecki 2550, Konrad Myślik - 2 tys. i Krzysztof Jakubowski - 2 tys. zł. W sumie przez trzy dni na cmentarzu Rakowickim do puszek trafiło 72 tys. 700 złotych, na Podgórskim 10 460, a w Bronowicach na Pasterniku - 2300 zł.
Do kwestowania zgłosiło się też 50 uczniów z VIII LO, których do uczestnictwa zachęciła nauczycielka historii prof. Ludmiła Okrzesik.
Była to XXXI zbiórka na ratunek zabytkowym nekropoliom. Do tej pory dzięki hojności krakowian i odwiedzających cmentarze w okresie Wszystkich Świętych odnowiono już 400 mogił, o których nikt nie pamiętał.
(PP)