2012-01-26
90 mln zł - to kwota zaległych wypłat, na które miastu nie starczyło pieniędzy w ubiegłym roku.
Kwotę udało się policzyć dopiero teraz. Składają się na nią m.in. zaległe (ponad 30 mln zł) dotacje na funkcjonowanie MPK, faktury za inwestycje i zadania zlecone przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Prace zostały wykonane, ale zabrakło na nie pieniędzy w ubiegłorocznym budżecie. Muszą znaleźć się w tegorocznym- Problem polega jednak na tym, że budżet jest już bardzo napięty. Z dużych inwestycji mamy tylko te finansowane z funduszy unijnych - mówi radny Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej Rady Miasta. W ubiegłym roku po praz pierwszy zdarzyła się taka sytuacja, że gminie zabrakło pieniędzy na zapłacenie faktur, wtedy zaległości wynosiły ok. 40 mln zł. - Skutki finansowe odczuwaliśmy do wiosny. Teraz ta kwota jest dwa razy większa. To efekt kuli śniegowej - mówi Andrzej Hawranek.
Według audytorów miejskich najgorzej ma być w 2014 roku. Wtedy może zabraknąć w budżecie miasta nawet 300 mln zł. Dlatego audytorzy zachęcają władze miasta do przeprowadzenia reform, zmniejszenia wydatków bieżących czyli m.in na utrzymanie administracji. Już teraz wiadomo także, że ubiegłoroczne wykonanie budżetu wyniosło 93 proc. To mniej niż w poprzednim roku, kiedy wykonanie wynosiło 97 proc.
W ubiegłym roku o ponad 250 mln zł niższe od planowanych były dochody gminy.
Do budżetu miasta wpłynęło mniej pieniędzy ze sprzedaży mienia, niższe niż zakładano były udziały w podatku CIT, które zamiast 100 mln zł wyniosły 77,5 mln zł.
Miasto chciało ze sprzedaży mienia uzyskać 141,2 mln zł, a do budżetu wpłynęło zaledwie 89 mln 099 tys. zł. O ponad 21 mln zł mniej niż planowano wpłynęło do budżetu ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. O prawie 300 mln zł niższe niż zakładano były wydatki miasta
AGNIESZKA MAJ