2011-02-26
W forcie Kościuszko, przy kopcu Naczelnika, rusza budowa supernowoczesnego muzeum. Placówka ta ma przybliżyć zwiedzającym postać Tadeusza Kościuszki. Pomysłodawcy chcą przenieść nas w czasie i przestrzeni. Zostaną tu bowiem wykorzystane multimedialne pomysły najatrakcyjniejszych muzeów w Polsce, m.in. Fabryki Schindlera w Krakowie czy Chopina w Warszawie.
- Wędrując po muzeum, znajdziemy się w dworku na Mereczowszczyźnie na Polesiu, w którym 4 lutego 1746 urodził się Kościuszko, poznamy pierwszą miłość Tadeusza, trafimy na statek, którym odbył pełną niebezpieczeństw podróż do Ameryki - opowiada Leszek Cierpiałowski, dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki.
Turyści znajdą się też w Filadelfii, gdzie budował fortyfikacje oraz w celi więziennej w Petersburgu, do której wtrącono Kościuszkę.
Aranżacja sal muzealnych jest jeszcze w fazie koncepcji, ale pomysłodawcy marzą, by zachwycała turystów z całego świata. Muzeum będzie jednym z elementów powstającego przy kopcu Kościuszkowskiego Centrum Konferencyjno - Wystawienniczego.
- Muzeum będzie zlokalizowane w części fortu nazywanej kurtyną - mówi Cierpiałowski. - Obecnie to ruina odstraszająca turystów. Na jej konserwację i adaptację na centrum udało się nam pozyskać 4 mln zł dotacji unijnej. Liczymy też na wsparcie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Całość prac ma kosztować ok. 8 mln.
Przedstawiciele komitetu chcą, aby centrum było gotowe najpóźniej w 2014 roku. W marcu ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie prac. W kwietniu fachowcy powinni przystąpić do dzieła. - Nowe muzeum i przyległe, wyremontowane wcześniej obiekty i kopiec mają stanowić centrum zbliżających się międzynarodowych obchodów 200-lecia śmierci Kościuszki - mówi Mieczysław Rokosz, prezes komitetu.
Nowe, bardzo atrakcyjne muzeum ma ożywić pamięć o Kościuszce. Przedstawiciele komitetu nie ukrywają bowiem, że spada frekwencja odwiedzin na kopcu Kościuszki.
Wacław Walicki, prezes Krakowskiej Izby Turystyki stwierdza, że turyści skracają pobyty wmieście ze względu na koszty. Zwiedzają kościół Mariacki, Wawel i wyjeżdżają, stąd mniejsza frekwencja na kopcu. Nowa oferta tę tendencję powinna zmienić. Informacją o tworzeniu muzeum przy kopcu jest zachwycona Grażyna Fijałkowska, radna miejska (PO) z komisji kultury. - Ta inicjatywa przyciągnie tłumy - cieszy się radna. - Wierzę, że wtedy fort i kopiec będą tętnić życiem przez cały rok.
- Pomysł na kolejne nowoczesne muzeum, to strzał w dziesiątkę - mówi Beata Koterska, mieszkanka Krakowa z Woli Duchackiej. - Powinno ich powstawać coraz więcej. Młodzież dzięki nim zaczyna interesować się historią. W końcu turyści nie będą kojarzyli Krakowa wyłącznie z Wawelem i Sukiennicami - zauważa.
Prof. Andrzej Chwalba twierdzi, że Kraków bardzo skorzysta na uruchomieniu centrum kościuszkowskiego. - Przydałoby się jednak wsparcie budżetu miasta-zauważa.- Nie zapominajmy, że komitet kopca to garstka ludzi i instytucja działająca społecznie.
Atrakcje kopca Kościuszki
- Kopiec został usypany w latach 1820-1823. Zawiera w sobie ziemię z pól bitewnych
pod Racławicami, Szczekocinami i Maciejowicami. Znajduje się na Wzgórzu bł. Bronisławy (326 m n.p.m.) i ma 34 m wysokości. Na jego wierzchołku od 1860 r. jest głaz z napisem "Kościuszce".
- W forcie przylegającym do kopca są wystawy figur woskowych - "Polaków drogi do wolności" oraz "Insurekcja i tradycje kościuszkowskie w Krakowie".
Anna Agaciak