Prasa - szczegóły

2011-06-07

Cięcia wydatków, zrywanie umów, opóźnienia w wypłatach dla nauczycieli i firm - to wszystko skutki kryzysu finansowego, w jakim znalazł się Kraków.

Prezydent Jacek Majchrowski rozesłał do swoich zastępców pismo z poleceniem obcięcia wydatków o 10 proc., dotyczy to także inwestycji. Chce w ten sposób zaoszczędzić 200 mln zł. W kasie miasta brakuje więcej.

W tym roku miasto chciało zaciągnąć 300 mln z! kredytu. Nie może tego zrobić z powodu rozporządzeń ministra finansów nakazującego ograniczenie długu mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta

Wydział Inwestycji Urzędu Miasta zaoszczędził już ok 2,5 mln zł. To kwoty, które pochodzą przede wszystkim z oszczędności na przetargach mówi Jerzy Marcinko, dyrektor Wydziału Inwestycji.

To jednak nie koniec oszczędności. Zagrożone są inwestycje, które mają być wykonane w ramach partnerstwa publiczno prywatnego. W ten sposób mają być budowane m.in. parkingi. Jeśli okaże się, że te inwestycje należy wliczać do długu publicznego, ich realizacja może nie dojść do skutku mówi Jerzy Marcinko. Decyzja czy inwestycje partnerstwa publiczno-prywatnego wliczają się do zadłużenia miasta, zapadnie za kilka tygodni, podejmie ją Regionalna Izba Obrachunkowa

Do tej pory prezydent zapewniał, że oszczędności nie dotyczą inwestycji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że i tu już zaczęły się cięcia: w tym roku zabraknie pieniędzy na remont m.in ul. Bieżanowskiej, Gdańskiej i Radziwiłłowskiej.

Jak informuje Joanna Niedziałkowska dyrektor ZIKIT, nie zapadła jeszcze decyzja które inwestycje nie będą zrealizowane. Decyzję mogą podjąć tylko radni mówi dyr. Niedziałkowska. ZIKIT planuje zaoszczędzić na sprzątaniu miasta i utrzymaniu zieleni.

Zgodnie z poleceniem prezydenta urzędnicy mają zrezygnować z wydatków, na których umowy nie zostały podpisane. Prezydent sugeruje także zerwanie umów już podpisanych. "W przypadku już podpisanych umów z wykonawcami proszę o ich przeanalizowanie pod kątem możliwości odstąpienia od ich wykonania, uwzględniając minimalizację ewentualnych strat z tego wynikłych", napisał prezydent do swoich zastępców.

Według nieoficjalnych informacji, już teraz zrywane są podpisane umowy. Problemy mają także organizacje pozarządowe, które wygrały granty. Też nie dostały pieniędzy mówi radny Mirosław Gilarski.

Miasto ma problemy z przekazywaniem pieniędzy do instytucji kulturalnych. Stanisław Dziedzic, dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dostał pismo z Wydziału finansowego w tej sprawie. "Uprzejmie proszę o poinformowanie wszystkich instytucji kultury o opóźnieniach w przekazywaniu dotacji na zadania inwestycyjne i działalność bieżącą ze względu na chwilowe problemy płatnicze Urzędu Miasta Krakowa".

A jeszcze dwa tygodnie temu prezydent przekonywał nas, że miasto nie ma żadnych problemów finansowych. Teraz okazuje się, że miasto traci płynność mówi Grzegorz Stawowy z PO.

AM

**********

MIASTO MA KŁOPOTY
W środę napisaliśmy jako pierwsi o problemach z płynnością finansową miasta. Zabrakło pieniędzy m.in. na MPK. Według związkowców, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie zapłacił spółce pond 50 mln zł, czyli za dwa miesiące wykonywania przewozów na zlecenie miasta. Skutek jest taki, że władze MPK muszą brać krótkoterminowe kredyty, aby mieć na pensje i paliwo. Pieniędzy nie dostały także szkoły niepubliczne. Choć przelewy miały trafić do nich pod koniec maja, do tej pory tak się nie stało. Jak zapewniają służby prasowe prezydenta, szkoły dostaną pieniądze 8 maja, po wpłynięciu do miasta podatków PIT.