2011-06-30
Fontanna, jedna z głównych atrakcji, została dobrze zrobiona, ale musi zostać przebudowana; na razie nie będzie działała.
Jeszcze w lipcu ubiegłego roku miały się zakończyć prace w nowo budowanym parku Dominikańskim - Zaczarowanej Dorożki na Prądniku Czerwonym. - W środę dokonany został odbiór inwestycji usłyszeliśmy wczoraj od Michała Pyclika z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Można już więc z niego prawie w pełni korzystać. Zdecydowano, że na razie w parku nie będzie działała fontanna jedna z głównych atrakcji, choć została wykonana zgodnie z projektem.
Pierwsze prace przy budowie parku Zaczarowanej Dorożki (za blisko 600 tys. zł) wykonano już w 2009 roku. a w ubiegłym roboty pochłonęły 1.6 mln zł. Park miał być w całości gotowy w lipcu 2010 roku. później pod koniec sierpnia następnie mówiło się o październiku 2010 roku. a ostateczny termin wyznaczano w końcu na grudzień. Argumentowano, że opóźnienia są spowodowane dużymi opadami w maju i czerwcu 2010 roku. które zahamowały większość prac. z uwagi na ta że jest to bardzo podmokły teren.
- Teraz to już był chyba trzeci odbiór tego parku - mówi Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Dzielnicy III w poprzedniej kadencji, a obecnie krakowski radny. - Przy poprzednich była masa zastrzeżeń, m.in. do stanu zieleni, ławek, oświetlenia. Uważam, że za tę inwestycję powinny być naliczone kary, bo to był cyrk. Jak wynika z dokumentacji - w czasie poprzedniego "odbioru końcowego" stwierdzono liczne usterki, wynikające z dewastacji, ale częściowo z błędów wykonawcy; został on wtedy zobowiązany m.in. do naprawienia oświetlenia boiska alejek parkowych, poprawienia ławek i wykonania sceny, a także do... usunięcia pozostawionej na terenie parku koparki. Zapowiedziano też m.in. "regularną obserwację" stawu, by stwierdzić, czy ubytki wody (Dominik Jaśkowiec podał, że w ciągu miesiąca lustro wody obniżało się o pół metra) są spowodowane nieszczelnością stawu (wyłożonego m.in. folią) czy parowaniem.
- Wczoraj minęło 180 dni od ostatniego ostatecznego terminu oddania parku; opóźnienie jest więc bardzo duże - mówi Rafał Miś, przewodniczący Dzielnicy III Prądnik Czerwony. - Mają być jeszcze zrobione niewielkie poprawki dotyczące roślinności. Wiadomo już także, że na razie nie będzie działała fontanna
W centralnym punkcie parku powstał okrągły plac z fontanną, której podstawą jest kamień młyński z dyszami fontannowymi. Założenie było takie. że wokół kamienia będzie korytko, do którego spływać ma woda z fontanny; następnie odprowadzana będzie pod nawierzchnią placu do kaskady w stawie. Ponieważ na terenie obecnego parku istniały stawy, dlatego koncepcja zakładała właśnie zbudowanie stawu (o powierzchni ok. 650 m kw, o głębokość 1 - 1,5 m), od którego poprowadzony zostanie "delikatną linią strumień".
- Rzeczywiście, wczoraj został dokonany odbiór całej inwestycji, przy czym fontanna uzyskała tylko odbiór techniczny, ale nie została oddana do użytku - przyznał Michał Pyclik.
- Problem w tym, że fontanna została wykonana zgodnie z projektem, ale uznaliśmy, że powinna być inaczej zasilana. Projekt zakładał, że fontanna będzie zasilana wodą ze stawu i "naturalnego cieku", co w konsekwencji, jak przyznano, wymagałoby częstego czyszczenia filtrów, który byłby zapychany "naturalnymi zanieczyszczeniami". które powstają w takiej wodzie. - To się nie sprawdziło - dodaje Michał Pyclik. ZIKiT zdecydował więc, że fontanna na razie zostanie unieruchomioną a jej zasilanie zostanie przerobione, by pobierała wodę z miejskiej sieci wodociągowej, jak wszystkie fontanny w Krakowie. Kiedy układ zasilania zostanie przebudowany - na razie nie wiadomo.
Cały park ma około 2 hektary. Znajduje się na Prądniku Czerwonym, w pobliżu ul. Lublańskiej oraz Dobrego Pasterza; ul. Dominikanów graniczy z nim od południa sąsiadują z nim też ul. Olszecka i Kaczary od wschodu, a od północy do parku przylega zabudowa jednorodzinna przy ul. Bitschana. Wschodnią granicę kształtuje przepływający wzdłuż niego potok Sudół Dominikański. - Jeden z kluczowych elementów tworzenia koncepcji tego obiektu stanowiła historyczna przeszłość dawnego terenu parku Dominikańskiego. Całość obszaru została podzielona na dwie części: historyczną i rekreacyjno-sportową. Część historyczna związana jest z zabytkowym młynem i kanałem potoku Sudół. Historyczny budynek młyna wyznacza oś główną koncepcji parku, którą podkreślono aleją - podali autorzy projektu z firmy GRIMA Projekt Mariusz Naumienko. W części rekreacyjno-sportowej przewidziano plac zabaw dla dzieci i boisko sportowe - do piłki nożnej oraz do koszykówki. Dla dzieci - zespoły drewnianych urządzeń do zabawy, m.in. "Guliwera wśród olbrzymów", "stół olbrzyma", "domek trapera i piaskownicę wigwamową", "smoczą krainę", "gniazdo pajęczaków". Jest też teren zielony ze stałą estradą przeznaczony na imprezy kulturowe.
(J.ŚW)