Prasa - szczegóły

2012-01-04

W budżecie Krakowa na 2012 r. może zabraknąć pieniędzy na promujące miasto od lat imprezy kulturalne. Krakowskie Biuro Festiwalowe prawdopodobnie dostanie o 14 mln zł mniej niż w ubiegłym roku. Zagrożone są m.in. Selektor, Coke Music Festiwal, Wianki i Sylwester na Rynku.

Wczoraj Filip Berkowicz, dyrektor artystyczny festiwali Sacrum Profanum i Misteria Paschalia, napisał na portalu społecznościowym Facebook, że Sacrum Profanum w tym roku odbędzie się w zaplanowanym kształcie, ale niekoniecznie w Krakowie.

- Nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Te słowa są wynikiem nerwowej i trudnej sytuacji. Nasz budżet prawdopodobnie będzie bardzo okrojony, ale musimy sobie z tym poradzić -uspokaja Izabela Helbin, dyrektor KBF.

Na dzisiejszej sesji radni zdecydują, czy zabiorą kolejne 6,7 mln zł z budżetu KBF, który został już obniżony przez prezydenta Jacka Majchrowskiego z 32 do 27 mln. Ostatecznie KBF może dostać 18,5 mln zł (o 14 mln mniej niż w 2011 r.), co wystarczy na zorganizowanie imprezy Misteria Paschalia i Opera Rara.

- Przez całe lata budowaliśmy markę miasta opartą na kulturze i festiwalach. Zabranie pieniędzy KBF będzie katastrofa - stwierdził wczoraj Jacek Majchrowski.

Radni Platformy Obywatelskiej, którzy są autorami poprawki ograniczającej budżet KBF, nie zamierzają jednak odpuścić.

- Będziemy konsekwentni i przegłosujemy tę poprawkę po naszej myśli. KBF może poszukać oszczędności gdzie indziej - broni pomysłu Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w radzie miasta. Sugeruje, by cięcia objęły administrację KBF.

- Zatrudnionych jest tam ok. 100 osób, 2,5 mln zł idzie rocznie na pensje pracowników - wylicza. Twierdzi też, że Platforma wskazała źródła finansowania swoich poprawek.

- Prezydent się nie sprzeciwił i dał ciche przyzwolenie, aby mniej pieniędzy przeznaczano na funkcjonowanie urzędu, więcej na inwestycje - tłumaczy.

Radni zapewniają jednocześnie, że jeśli cięcia okażą się zbyt ostre i zabraknie pieniędzy na festiwale, będą je dofinansowywać, przesuwając w ciągu roku inne wydatki.

-To szlachetne podejście, ale jeśli tych zadań nie będzie w budżecie, nie można podpisać umów z wykonawcami i planować ich przeprowadzenie z wyprzedzeniem - odpowiada prezydent Majchrowski. Zaznacza, że do organizacji tych imprez miasto pozyskuje sponsorów i dotacje z Ministerstwa Kultury. - Szkoda stracić ok. 17 mln zł - kwituje.

M. Wrzos, P. Rąpalski