Prasa - szczegóły

2012-04-06

Radni nie podjęli decyzji w sprawie przekształcenia MDK-ów w placówki niepubliczne. Zdaniem władz Krakowa takie działanie jest szkodliwe dla tych ośrodków i dla finansów miasta.

W środę Rada Miasta miała zadecydować o przyszłości młodzieżowych domów kultury. Władze Krakowa chcą, aby od stycznia 2013 roku zostały przekształcone w instytucje kultury albo w fundacje. Zmiana polegałaby m.in. na tym, że ich pracownicy nie byliby objęci Kartą nauczyciela. Teraz 25 mln zł, które miasto przekazuje na utrzymanie MDK-ów, przeznaczane jest przede wszystkim na pensje. Władze miasta planują, że oszczędności na MDK-ach wyniosłyby 12 mln zł.

Radni przez kilka miesięcy dyskutowali na ten temat z dyrektorami MDK-ów, którzy w końcu zgodzili się na przekształcenia. Udało się wypracować porozumienie: 10 placówek miało przekształcić się w instytucje kultury, jedna w fundację. Kiedy pozostało już tylko przyjęcie uchwały w tej sprawie radni nagle zmienili zdanie.

Uznali, że sprawa wymaga dalszego namysłu i powinien zająć się nią okrągły stół edukacyjny. - MDK-om zostanie poświęcony jeden "podstolik" okrągłego stołu edukacyjnego - mówi Jerzy Fedorowicz, przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta.
KOMENTARZ AUTORKI: Strach radnych przed podjęciem decyzji >>

Zdaniem Anny Okońskiej-Walkowicz takie działanie znacznie opóźni konieczne dla miasta reformy. - Powołanie okrągłego stołu to długotrwały proces, sporo czasu zajmie dobór osób, ustalenie programu spotkań - mówi wiceprezydent. Zdaniem władz miasta trzeba działać szybko, ponieważ kondycja finansowa miasta jest zła. - Z jednej strony radni domagali się restrukturyzacji edukacji, poparli działania prezydenta, które temu służą, kiedy pracowali w Komisji ds. Reformy Finansów. Teraz te reformy, które wcześniej zaakceptowali, opóźniają - mówi Anna Okońska-Walkowicz. Jej zdaniem odsuwanie decyzji nie służy także samym MDK-om - Martwi mnie to, że MDK-i są w zawieszeniu. Podjęcie jakiejkolwiek decyzji pozwoliłoby przygotować się im do następnego roku szkolnego - mówi wiceprezydent.

Radnym się jednak nie spieszy. - Chcemy się nad tym głębiej zastanowić, przeanalizować. Myślę, że podejmiemy w tym roku taką decyzję i MDK-i zostaną przekształcone od stycznia - mówi Jerzy Fedorowicz.

Dla innych radnych nie jest to jednak takie pewne. Ich zdaniem może skończyć się tym, że radni w ogóle nie podejmą decyzji w tej sprawie.

- Nie wszyscy radni są za przekształceniami MDK-ów. Teraz okazało się, że nawet ci, którzy to popierali mają wątpliwości - mówi radna Marta Patena, przewodni-cząca Komisji Edukacji Rady Miasta.

Prezydent Jacek Majchrowski powołał zespół programowy ds. edukacji kulturalnej. Miał on zająć się przede wszystkim MDK-ami, doprecyzowaniem szczegółów przekształceń. Decyzji w sprawie przekształceń nie ma. - Teraz o wszystkim będziemy dyskutowali od nowa - mówi Anna Okońska-Walkowicz.

Marta Patena uważa, że trzeba zreformować MDK-i, ale w inny sposób. - Nie trzeba wywracać wszystkiego do góry nogami - mówi.

Anna Okońska-Walkowicz: - Spotykam się tylko ze słowami krytyki. Radni sami nie mają pomysłów, co zrobić.

Agnieszka Maj