Prezydent chce stworzyć nową jednostkę miejską - Zarząd Inwestycji Miejskich. Ma on przejąć zadania prowadzone przez magistrat. Szacunkowy koszt takich inwestycji to aż 4 mld zł. Prezydent obiecuje, że stworzenie jednostki nie będzie pociągało za sobą wzrostu zatrudnienia w urzędzie.

ZIM ma powstać głównie na bazie pracowników Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. Będzie liczył 38 etatów. Radni jednak mają spore obawy. - Skąd weźmiemy środki na działanie ZIM, skoro nie ma ich zapisanych w budżecie? - pyta radny Grzegorz Stawowy (PO). - Łatwo nam kontrolować zatrudnienie w wydziale. W jednostce nie będzie już tego nadzoru - dodaje.

Widzi jednak plusy. Jednostki miejskie, jeśli wykazują dochód, mogą rozliczać VAT, co daje oszczędności przy inwestycjach.

ZIM ma też stawiać na realizowanie inwestycji w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Polega ono na tym, że komercyjne firmy budują obiekty za swoje pieniądze na terenie miejskim, a następnie zarządzając nimi, zarabiają. Po kilkudziesięciu latach budynki przechodzą na własność miasta.

Dzięki ZIM miejskie inwestycje mają być lepiej prowadzone.

Piotr Rąpalski