2011-11-07
Radni zastanowią się, czy za nieobecność dzieci w żłobku gmina powinna zwracać rodzicom czesne.
Domaga się tego grupa rodziców. W tym tygodniu radni zastanowią się, czy wprowadzić kolejne zmiany w uchwale o żłobkach.
Teraz na wysokość czesnego w żłobku nie ma wpływu to, ile razy dziecko przyszło do placówki w ciągu miesiąca Nawet jeśli przez kilka tygodni choruje, nie są przewidziane odliczenia Nie płaci się wtedy tylko za wyżywienie.
Do niedawna podobnie było w przedszkolach. Czesne było stałe i nie można było liczyć na żadne odliczenia za dni nieobecności. Do czasu, aż sprawą zajęły się sądy administracyjne, które zaczęły uchylać gminne uchwały o czesnym zwracając uwagę, że koszt powinien być adekwatny do liczby godzin spędzanych przez dziecko w przedszkolu.
Radni PO, którzy mają większość w Radzie Miasta chcą przeanalizować, czy warto zmienić uchwałę w ten sposób, aby można było także w żłobkach obniżać czesne za nieobecność. Decyzja zostanie podjęta na początku tego tygodnia. - Na razie mam spore wątpliwości, czy taka zmiana jest potrzebna. Decyzję podejmie jednak cały klub - mówi radny Dominik Jaśkowiec z PO.
Jego zdaniem opłaty za żłobki w Krakowie już i tak zaliczają się do najniższych w Polsce. Rodzice płacą miesięcznie 190 zł, do tego opłaty za wyżywienie. Najbiedniejsi mają ulgi, które zmniejszają im czesne o 100 zł. - Jeśli wprowadzimy jeszcze dodatkowe obniżki to trzeba będzie liczyć się ze spadkiem wpływów do budżetu miasta. Już teraz miasto dopłaca do żłobków 80 proc., 20 proc. płacą rodzice - mówi radny Jaśkowiec.
Według niego radni muszą zastanowić się nad tym, czy na obniżkę w żłobkach będzie musiała złożyć się reszta mieszkańców Krakowa - Jeśli wprowadzimy odliczenia trzeba będzie zwiększyć wpływy do budżetu, podwyższając czesne za żłobek lub inne opłaty - mówi radny Jaśkowiec.
Teraz gmina płaci za jedno dziecko w żłobku 1 tys. 200 zł miesięcznie. W roku 2010 koszty prowadzenia tych placówek wyniosły prawie 18 mln zł. Natomiast opłaty uzyskane od rodziców to około ok. 4,3 mln zł. Pokryły więc koszt prowadzenia żłobków w 19 proc.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski proponował podniesienie czesnego za żłobki do 300 zł, radni zgodzili się jednak tylko na niewielką podwyżkę - ze 180 do 199 zł. Według urzędników spowoduje to trudności z realizacją ustawy żłobkowej, w budżecie miasta może zabraknąć pieniędzy na zrealizowanie planów, aby w przyszłym roku powstało 200 dodatkowych miejsc opieki nad dziećmi do 3 roku życia Choć ustawa żłobkowa wprowadziła różne dodatkowe formy opieki na małym dziećmi to gmina musi obowiązkowo płacić tylko za dzienne opiekunki. Pozostałe formy, takie jak dziecięce kluby, w których dzieci są przez maksymalnie 5 godzin dziennie, samorządy mogą współfinansować w miarę możliwości.
Na terenie Krakowa do żłobka chodzi 8 proc dzieci. We wszystkich żłobkach jest ok. 1800 miejsc, brakuje drugie tyle.
(AM)