Prasa - szczegóły

2011-08-26

W życiu Nelli i Jana Rokitów szykują się zmiany. Ona Sejm może zamienić na Senat. On jesienią ma się pojawić w telewizji jako komentator w nowym programie "Kultura, głupcze".

Nelli Rokita ma być kandydatką PiS w wyborach do Senatu w jednym z podwarszawskich okręgów. Jak zdradził nam jeden z polityków tej partii, pierwotnie rozważano start Nelli z Krakowa - gdyby Zuzanna Kurtyka wystartowała do Sejmu. Wdowa po prezesie Instytut Pamięci Narodowej jest jednak kandydatką do Senatu. Rokitę wystawiono więc pod Warszawą.

Mimo że Nelli bardziej związana jest z Krakowem, gdzie mieszka, dr Rafał Chwedoruk, politolog, nie przekreśla jej szans na stołek w Senacie. - W okręgach pod Warszawą większe szanse mają kandydaci PiS. Nelli Rokita ma znane nazwisko i start w takim okręgu może być dla niej ratunkiem - ocenia politolog.

Specjalista od marketingu politycznego Eryk Mistewicz mówi, że nawet bez Senatu Nelli nie odejdzie w cień. Nie jest plastikową lalką i nie potrzebuje parlamentu, by błyszczeć. Gdy nie była posłanką, znalazłaby sobie zajęcie jako przewodnicząca polskiej sekcji Europejskiej Unii Kobiet.

Jan Rokita, niedoszły premier z Krakowa, cztery lata temu wycofał się z polityki. W mediach było o nim głośno tylko od czasu do czasu. Na przykład po przygodzie w samolocie Lufthansy. Ostatnio z powodu choroby trzustki, która dopadła byłego posła PO we Włoszech. Jego znajomi twierdzą, że Jan Rokita dochodzi do siebie.

- Widziałem się z nim kilka dni temu, byliśmy w kawiarnianym ogródku - mówi dr Marek Lasota, dyrektor krakowskiego oddziału 1PN. - Choroba trochę go zmęczyła, jest na diecie, ale w znakomitej formie i intelektualnej i fizycznej - zapewnia i dodaje, że Rokita od nowego roku akademickiego wraca do pracy na uczelni. Do tej pory prowadził zajęcia na UJ i w Wyższej Szkole Pedagogiczno - Filozoficznej "Ignatianum".

Dobrą formę Rokity potwierdza też inny jego bliski znajomy, poseł Jarosław Gowin (PO). - Jest trochę wymizerowany, ale wszystko z nim w porządku - mówi. Europoseł PO Bogusław Sonik zauważa natomiast, że Rokita ostatnio stał się wycofany. - Od czasu choroby stroni od ludzi. Woli chyba być sam - mówi.

Wygląda na to, że ta diagnoza jest prawdziwa - kontakt z Janem Rokitą jest niezwykje trudny. Wczoraj, mimo wielokrotnych, usilnych prób nie udało nam się z nim porozmawiać. Na telefony nie reagowała również Nelli Rokita.

Możliwe jednak, że Jan Rokita jesienią pojawi się w telewizji. Jego nazwisko widnieje na liście komentatorów nowej pozycji TVP2 "Kultura, głupcze". Formuła programu przewiduje dyskusje osób o różnorodnych poglądach. Rokita, były publicysta "Dziennika", ma w nim reprezentować postawę konserwatywną.

Według Eryka Mistewicza Jan Rokita idealnie sprawdzi się w roli gwiazdy telewizji. - Niedawno rozmawiałem z wydawcą jednego ze znanych programów publicystycznych. Powiedział, że jego największym marzeniem byłoby, aby wystąpił u niego Jan Rokita - mówi Misiewicz. Jego zdaniem, Rokita ciągle potrafi zaciekawić odbiorców.

Ten program może być dla Rokity okazją do powrotu na ekrany. Polityka raczej mu w tym nie pomoże. - Dla niego nie ma w Polsce odpowiedniej partii. Chciałby być jednocześnie konserwatywny w podejściu do spraw społecznych i liberalny w kwestiach ekonomicznych - ocenia dr Chwedoruk. Politolog uważa, że tylko PiS może wyjść z propozycją do Rokity. - PO ma już za dużo konserwatywnych polityków - stwierdza.

Magdalena Stokłosa
Wsp. Magda Wrzos-Lubaś

Para ekscentrycznych kapeluszników z Krakowa

• Jan Maria Rokita

Ma 52 lata, skończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, potem został posłem. Zasiadał w rządzie Hanny Suchockiej. Znany z częstych zmian barw partyjnych, od 2001 r. członek PO. W 2002 r. bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa. W 2005 r. szósty raz z rzędu zdobył mandat poselski. Na plakatach wyborczych ogłaszał się jako "Premier z Krakowa", co stało się później powodem do żartów.

• Nelli Rokita 54 lata, pochodzi z niemieckiej rodziny. Związana ze Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym, później w PO. Z tej partii wystąpiła w 2007 r. Niedługo potem została doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Po tej decyzji z polityki wycofał się jej mąż. W tym samym roku Nelli z sukcesem wystartowała do Sejmu z listy PiS.